Syndyk niezadowolony z ochrony konserwatorskiej kortów

Archiwalne zdjęcie z sopockich kortów
Sopockie korty. Fot. materiały archiwalne Muzeum Sopotu

Syndyk masy upadłości Sopockiego Klubu Tenisowego w upadłości z siedzibą w Siedlcach, złożył odwołanie od decyzji wpisu do rejestru zabytków nieruchomych województwa pomorskiego zespołu kortów tenisowych wraz ze starodrzewem oraz budynkami. Odwołanie poprzez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zostało przesłane do Ministra Kultury, który według kompetencji będzie je rozpatrywał. Syndyka reprezentuje kancelaria Rezanko Sitek Staniec Kancelaria Adwokatów Sp.P., z Warszawy.

Działanie syndyka klubu w upadłości SKT pokazuje prawdziwe intencje, które niewiele mają wspólnego z dobrem kortów tenisowych, zachowaniem ich wartości i dziedzictwa, a teren traktuje jako działkę budowlaną, na której wpis Konserwatora Zabytków uniemożliwia działalność deweloperską.

– Odwołanie syndyka w zestawieniu z dotychczasową próbą sprzedaży części kortów przez SKT za czasów Białaszczyków (prezes Waldemar Białaszczyk ma wyrok prawomocny za okradanie klubu!), na rzecz dewelopera, pokazują, że gdyby nie zdecydowane działanie sądów na wniosek miasta, część kortów mogłaby być już zabudowana apartamentowcami – nie kryje rozżalenia Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.  

Przypomnijmy – w styczniu 2017 r. prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył wniosek u Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie zespołu budynków kortów tenisowych wraz z terenem do rejestru zabytków województwa pomorskiego, z uwagi na ich kulturotwórczy charakter. W lutym 2018 r. korty zostały wpisane do rejestru.

 

 

Czytaj również:

źródło: Sopot.pl