1 grudnia o godzinie 17.00 w wielu miastach, gminach i wsiach w całej Polsce zostały wyłączone na godzinę iluminacje, oświetlenia parków czy innych charakterystycznych miejsc. W Sopocie zgasły lampy oświetlające najdłuższy, drewniany pomost w Europie – molo oraz budynek Urzędu Miasta Sopotu wraz z tzw. podkową.
– Rząd systematycznie odbiera środki wspólnotom lokalnym, środki na edukację, pomoc społeczną, na zdrowie, sprzątanie miasta, a także na oświetlenie. Do tego dochodzi także najnowszy pomysł wetowania budżetu unijnego, z którego też korzystają polskie samorządy – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. – Dlatego też postanowiliśmy ostrzec rząd, że te wszystkie działania mogą doprowadzić do tego, że będziemy musieli wyłączyć światło. Dlatego też symbolicznie wyłączyliśmy je 1 grudnia, przez godzinę, nie tylko w Sopocie. Zrobili to również nasi najbliżsi sąsiedzi, a także kilkadziesiąt miast w całej Polsce.
Symboliczne wyłączenie świateł jest protestem polskich miasta i wsi przeciwko działaniom rządu, który systematycznie pozbawia je dochodów. 28 października Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił ustawę, która po raz kolejny ma pozbawić mieszkańców pieniędzy na potrzeby ich lokalnych społeczności. Tym razem poprzez ograniczenie udziału we wpływach z PIT i CIT. Ustawa jest obecnie procedowana w Senacie i niebawem ponownie wróci do Sejmu. Samorządowcy żądają przerwania prac nad ustawą.
Do protestu przyłączyły się m.in. Gdańsk, Białystok, Lublin, Wrocław, Katowice, Izabelin, Elbląg, Pruszcz Gdański, Gliwice, Kołobrzeg, Łomianki, Warszawa i wiele innych.
Czyste powietrze
Unia Europejska
Fundusze Krajowe
FOR VISITORS